Czynników które wpływają na pozycję strony w wyszukiwarce lista jest cała. Wśród nich pyszni się taki argument jakim jest czas ładowania się – inaczej prędkość strony. Pozycjonowanie stron jak i wszelkich innych zyska, gdy czas ładowania się strony będzie odpowiedni. Jak sprawdzić, czy jeżeli chodzi o prędkość, w Waszej stronie wszystko gra? Możecie skorzystać z trzech popularnych narzędzi do jej sprawdzania.
Uwaga! Respektujcie urządzenia mobilne. Badania pokazują, że coraz więcej użytkowników z desktopów przesiada się na telefony – i stamtąd czynią zakupy, przeglądają oferty. Decyzja zakupowa może zapaść nie w zaciszu w domu, a podczas szybkiego przeglądania netu w telefonie, znad kanapki, w czasie przerwy pracy- czas jest tu kluczowy. Wersja na telefony powinna być dopieszczona, zarówno jeżeli chodzi o użyteczność jak i o prędkość właśnie.
Cóż takiego jest w tej prędkości, że aż stała się czynnikiem rankingowym? Jak to śpiewał Freddie Mercury : „I want it all and I want it now!!” . To już nie te czasy kiedy użytkownik w miarę cierpliwie czekał aż mu się wszystko załaduje i na luzie poszedł sobie zalać kawę w tym czasie. Teraz wolno ładująca się strona to:
Takie działania użytkownika to sygnał, dla botów, że coś tam jest nie halo i strona leci w dół.
Bardzo klarowne narzędzie – pokaże jak Twoja strona ma się jeżeli chodzi o prędkość na dekstopie, a w sąsiedniej zakładce na telefonie. Wystarczy wkleić adres strony i chwilkę poczekać na analizę.
Taki wynik jest niepokojący:
A tak powinno być 😀
Bardzo pomocne jest to, że narzędzie podsuwa szereg sugestii co do tego co należy wykonać, aby poprawić ten wynik.
Kolorowe wykresy przemawiają do wyobraźni – wyraźnie widać, nad czym należy popracować, a z czego należy się cieszyć.
Tutaj, dla jasności wyników dodatkowo wybieracie sobie przybliżone miejsce na świecie oraz rodzaj przeglądarki. Uwaga – test trwa dłużej niż w przypadku narzędzi zaprezentowanych powyżej. Analiza jest bardziej dokładna, urozmaicona o zrzuty z ekranu, jak wygląda strona w danej sekundzie ładowania.
Narzędzi do sprawdzania prędkości strony jest mnóstwo, ale ja korzystam głównie z trzech powyższych. Jeżeli potrzeba mi coś na szybko, korzystam z Google PageSpeed Insights. Gdy zależy mi na dokładniejszej analizie preferuję WebPageTest. Które narzędzie będzie odpowiednie dla nas? Sprawdźcie sami które będzie dla Was najbardziej czytelne i odpowiadające Waszym wymaganiom.
Zaznaczę, że narzędzia te mają pewne odchylenia względem siebie, tak więc w czasie pracy nad optymalizacją konkretnej strony wybierzcie jedno i trzymajcie się go aby nie zafałszować wyników.
I jak tam leci? Szybko, czy powoli? 😉